Mario czy Ty wiesz
Hej, hej witam was w ten czwartkowy wieczór.
Coś chcę napisać, lecz sama nie wiem co.
Może coś na temat Ewy.
Ewa jest to dziewczynka, którą opiekowałam się ponad 20 lat temu gdy pracowałam w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach. Darzyłam ją sympatią. Dziś Ewa jest pewnie dorosłą kobietą. Swoją drogą ciekawe jak się ma.
Maluję ten obraz ze zdjęcia, które zrobiłam jej podczas naszych poobiednich spacerów, po Kampinoskim Parku Narodowym.
- Wygląda jak skrzat – powiedziała jedna koleżanka, która zobaczyła moja wstępną pracę.
Czemu Ewa?
Czasami jesteśmy jak Ewa – niewidomi. Pewne rzeczy zakryte są dla naszych oczu, oczu duszy. Lecz przychodzi taki moment gdy następuję przejrzenie. Wszystko wtedy zaczyna się układać, znajdują się brakujące puzzle.
W książce „Beskidzkie Rekolekcje” Wandy Półtawskiej, można znaleźć pewne wskazówki, które dał jej Karol Wojtyła, myślę, że warto je przytoczyć.
Trzeba więc:
1. Zrezygnować z rezonansu i odróżnić, co jest wyborem, a co rezonansem
2. Nie dopuszczać do spiętrzenia wyobraźni – wyobraźnia nie jest działaniem woli
3. Wyraźnie mówić sobie czego chcę, wydobywać te elementy, które istotnie akceptuje wola
4. Wydobywać wszystko z podświadomości , żeby wszystko było proste i jasne
5. Człowiek może odczuwać bardzo różne rzeczy , ale to się nie liczy, chodzi o postawę woli
6. Nie rozwiązywać spraw na płaszczyźnie ludzkiej, ale wszystko przenosić w Boży rozmiar ( braki w eschatologii)
7. Trzeba poznać siebie.[1]
Muszę się przyznać, że nie wszystko rozumiem. Nie kumam np. o jaki rezonans chodzi. Ale bardzo cenne dla mnie jest wskazówka na temat wyobraźni czy podświadomości.
Jakże często pracuje nadaktywnie nasza wyobraźnia gdy myślimy o czymś co ma się wydarzyć. Często tracimy na to po prostu naszą energię. Tu papież daje wskazówkę aby jej nie piętrzyć. Myślę że jest bardzo cenna. I jeszcze to aby wydobyć wszystko z podświadomości…
Obraz Ewy to dopiero wstępny szkic. Pewnie trochę się zejdzie zanim go skończę.( Nie często mam natchnienie).
Z podświadomości wiele rzeczy wydobywa się podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu. Wtedy wiele rzeczy w nas porządkuje się i układa. Warto spędzić czasem te 15 – 30 minut przed Jezusem, aby rozświetlił nasze mroki i spowodował przejrzenie.
Powoli zbliżają się Święta dlatego proponuję wam piosenkę, która mówi właśnie o tym.
https://www.youtube.com/watch?v=CCpdZNCYAow
Dodaj komentarz