Różności
Jest 15.00 godzina Bożego Miłosierdzia. Siedzę sobie zmęczona po pracy. Chociaż nie pracuję na cały etat, zmęczenie daje się we znaki. Jest to jeden z objawów mojej choroby. Tydzień płynie, dzień za dniem. Praca daje mi dużo radości. Właściwie wypełnia mi czas. Oprócz tego zapisałam się na kurs stylizacji paznokci. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam, ponieważ nigdy nie malowałam sobie paznokci. Byłam już na pierwszych zajęciach i zastanawiam się jak to wiele można mówić na taki błahy temat. Nadal uważam, że stylizacja paznokci to zwykła próżność, lecz to nie przeszkodziło mi zapisać się na ten kurs. Po za tym zapisałam się do zespołu wokalnego, który śpiewa pieśni w Duchu Taize. To już bardziej mnie pociąga. Jutro mamy występ, śpiewamy na Adoracji w kościele. Cieszę się. Mimo zmęczenia udaje mi się na razie to wszystko ogarnąć. Jezu chwała Ci za to. Dawno się nie odzywałam, lecz gdy zaczęłam pracować moje dni stały się podobne jeden do drugiego. Jednak starsi ludzie dają mi dużo pozytywnej energii. Ich stonowanie, dystans, oraz życiowa mądrość wyrażająca się często w optymizmie mimo wszystko, pozwala ładować akumulatory.
Dziękuję Bogu za tę pracę.