Droga
Czym mnie jeszcze zaskoczysz
moje życie
Znów umiem patrzeć w oczy
Wstaję o świcie
Droga pod górę
Podobno tam najwięcej mocy
Idę męcząc się trochę
Czym mnie jeszcze zaskoczysz.
blog osobisty
Czym mnie jeszcze zaskoczysz
moje życie
Znów umiem patrzeć w oczy
Wstaję o świcie
Droga pod górę
Podobno tam najwięcej mocy
Idę męcząc się trochę
Czym mnie jeszcze zaskoczysz.
Skuter u mechanika, z modlitwy wróciłam cała i zdrowa. I cóż nie wiem co dalej. W którą stronę Bóg potoczy moje losy. Kurs stylizacji paznokci w trakcie, lecz szczerze mówiąc wcale mi to nie leży.
To jednak mogłoby być dochodowe zajęcie.
Nie wiem. Na razie mam postanowienie na post aby do świąt nie pracować zarobkowo. Muszę odpocząć.
Trochę się uspokoiło, na razie przestałam się bać, że zamkną mnie w szpitalu choć nie mam jeszcze takiej pewności co do moich rodziców. Idzie wiosna będę musiała uruchomić mój skuter. W zeszłym sezonie coś w nim się psuło ( nie chciał zapalić) myślałam, że to akumulator ale okazało się, że nie. Gdy poszłam kupić nowy, powiedziałam panu sprzedawcy w sklepie motocyklowym, że się na tym wcale nie znam i właściwie nie chcę się znać bo jestem kobietą. Pan przyznał mi rację, że na niektórych rzeczach powinni znać się mężczyzni, a na niektórych kobiety, bo są po to aby się uzupełniać. Okazało się, że mój stary akumulator jest dobry więc usterka tkwi w czym innym. Jutro pojadę do tego Pana aby zmienił mi olej i zobaczył jeśli się zgodzi, gdzie tkwi przyczyna złego palenia.
Jutro chciałam też jechać na modlitwę '"Noc walki o błogosławieństwo dla Polski" odbywa się kilka kilometrów za Pipidowką. Dlatego chciałam zrobić skuter, ale pewnie postoi u tego mechanika. No cóż pojadę na hulajnodze elektrycznej, którą ostatnio kupiłam sobie za połowę ceny. Może dojadę 😉.
Na razie zostaję w domu, takie dostałam Słowo z Pisma Świętego. Słowo święta rzecz.
Kolejna nieprzespana noc, planuję przeprowadzkę. Chcę wynająć sobie mieszkanie. Czuję, że Duch Święty mnie do tego przynagla.
Napisałam do rodziców pożegnalną kartkę którą sama zrobiłam, na pierwszej stronie był obrazek Jezusa z barankiem.