.....
Czasami zastanawiam się nad tym, że nie ma już normalnych ludzi na ziemi,
blog osobisty
Czasami zastanawiam się nad tym, że nie ma już normalnych ludzi na ziemi,
Minął tydzień. Miałam wolny weekend. Odpoczęłam.Wieczorem robiłam sobie ogorkową. Będę miała na następne dni kiedy będę w pracy i nie dam rady zrobić sobie obiadu. Gdy tak kroiłam ziemniaki przyszła mi taka myśl, że tak właściwie to czuję się zaopiekowana Nie przez człowieka ( pisałam wam, że z nimi trudno), ale właśnie przez Jezusa. Poczułam, że mam wszystko co mi jest obecnie do życia potrzebne. Mam Jego Miłość. Oczywiście nie ma tak, że wszystko lekko przychodzi i nie ma cierpienia. Jest. Ale zdaję sobie sprawę, że na ziemi musi i zawsze będzie jakiś trud. Lecz ubrany w Bożą Łaskę staje się brzemieniem lekkim.Jezus jeśli jest to Jego wolą wypełni nam wszelki brak. Dzisiaj było czytanie na Mszy o winnicy pańskiej. Chciałabym Boże zawsze przynosić Ci słodkie winogrona a nie cierpkie jagody.
Bóg taką winnicę otacza swoim murem i stale ją uprawia. Oby nigdy z powodu naszych grzechów owa winnica nie stała się pustynią. Prośmy o to Boga.
Jednak nie poszłam dzisiaj na kurs. Stało się to dla mnie fizycznie niemożliwe. Gdy zapisywałam się na niego pomyślałam, że nie będę chodzić na zajęcia w niedzielę z racji tego, że jest to Dzień Pański ale także dlatego, że potrzebowałam odpoczynku. Od jakiegoś czasu starałam się właśnie nie uczyć w niedzielę. Lecz wczoraj tak się zaochociłam, że chciałam się z tego wycofać. Gdy dzisiaj rano wstałam żeby iść na kurs okazało się, że jest to po prostu fizycznie niemożliwe gdyż nie miałam na to siły. I tak to Bóg rozwiązał mój dylemat czy uczyć się w niedzielę czy nie. Będę miała zaległości, ale ufam, że On pomoże mi je nadrobić.
Wszystko opiera się na wierności i zaufaniu.
Byłam dzisiaj na kursie stylizacji. Koleżanka z kursu zrobiła mi mój pierwszy w życiu manicure hybrydowy. Kolor paznokci głęboka zieleń 😉. Wiecie co cieszyłam się jak dziecko. Sama nie wiem czemu☺️. Może to dlatego, że w końcu zrobiłam coś dla siebie. Jutro ja będę robiła paznokcie tej koleżance. Boję się trochę bo trzęsą mi się ręce. Oddaję to Maryi i świętej Dymfnie. To patronką chorych psychicznie.
Dużo ostatnio się dzieję. Śpiew na Adoracji wypadł bardzo dobrze. Jedna z dziewczyn, które śpiewają w tym zespole już ponad rok powiedziała, że podziwia mnie, że zdecydowałam się zaśpiewać po dwóch próbach. W sumie nie widziałam w tym nic nadzwyczajnego, część tych pieśni znałam, część czytałam z nut, bowiem skończyłam szkołę muzyczną. Jednak jej słowa dowartościowały mnie.
Mam dzisiaj naprawdę dobry dzień taki drobiazg ( paznokcie) a cieszy. Może na co dzień jestem dla siebie zbyt surowa 🤔. Słucham Gordona Haskela polecił mi go kiedyś pewien pasjonat muzyki na rynku staroci. Sprzedawałam tam swoje rękodzieło. Nic się wtedy nie sprzedało, ale kupiłam w bardzo okazyjnej cenie właśnie tę i jeszcze jedną płytę. Bardzo pozytywna dobrze nastrajająca muzyka. Niebianie są ze mną.😇😇😇.
Jest 15.00 godzina Bożego Miłosierdzia. Siedzę sobie zmęczona po pracy. Chociaż nie pracuję na cały etat, zmęczenie daje się we znaki. Jest to jeden z objawów mojej choroby. Tydzień płynie, dzień za dniem. Praca daje mi dużo radości. Właściwie wypełnia mi czas. Oprócz tego zapisałam się na kurs stylizacji paznokci. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam, ponieważ nigdy nie malowałam sobie paznokci. Byłam już na pierwszych zajęciach i zastanawiam się jak to wiele można mówić na taki błahy temat. Nadal uważam, że stylizacja paznokci to zwykła próżność, lecz to nie przeszkodziło mi zapisać się na ten kurs. Po za tym zapisałam się do zespołu wokalnego, który śpiewa pieśni w Duchu Taize. To już bardziej mnie pociąga. Jutro mamy występ, śpiewamy na Adoracji w kościele. Cieszę się. Mimo zmęczenia udaje mi się na razie to wszystko ogarnąć. Jezu chwała Ci za to. Dawno się nie odzywałam, lecz gdy zaczęłam pracować moje dni stały się podobne jeden do drugiego. Jednak starsi ludzie dają mi dużo pozytywnej energii. Ich stonowanie, dystans, oraz życiowa mądrość wyrażająca się często w optymizmie mimo wszystko, pozwala ładować akumulatory.
Dziękuję Bogu za tę pracę.