Panie, nie poczytaj im tego grzechu
Jezus uświadomił mi, że lepiej jest nie domagać się sprawiedliwości nawet tej Bożej tylko powiedzieć za św. Szczepanem
"Panie, nie poczytaj im tego grzechu".
blog osobisty
Jezus uświadomił mi, że lepiej jest nie domagać się sprawiedliwości nawet tej Bożej tylko powiedzieć za św. Szczepanem
"Panie, nie poczytaj im tego grzechu".
Czuję się dzisiaj podle. Moja choroba dokucza mi. Mój kot leży na oparciu sofy, śpi.
-Niu -Niu jak długo będziemy żyli? - zapytałam kota. Pokręcił się i poszedł do kuchni.
W takie dni nie chcę się z nikim widzieć. Cierpię w samotności.
Zegar na kościele wybił 20.00. Za oknem jeszcze widno. Idę zaraz spać aby skrócić sobie cierpienie.
Mój kot to mój jedyny ziemski przyjaciel. Może to smutno zabrzmiało, ale taka jest teraz rzeczywistość. Moja rzeczywistość.
Chyba pokochałam życie. Zaakceptowałam je takie jakie jest, z jego trudem, często smutkiem i depresją. Przyznam się wam, że po tym jak nie przedłużyli mi umowy znalazłam sie w bardzo głębokim dołku. W takim chyba jeszcze nie byłam. Chcę żebyście mnie dobrze zrozumieli. Ta decyzja mojego pracodawcy była dla mnie gwoździem do trumny. To, że nawet w takiej pracy mnie nie chcą ze względu na pieniądze dobiło mnie. Chodziłam z kata w kąt, długo spałam, przesypiałam nieraz prawie cały dzień. W końcu zrozumiałam, że muszę zaakceptować życie takie jakie jest, takie właśnie jakie mi sie wydawało w tej chwili - beznadziejne. Gdy to się stało, coś się we mnie zmieniło. Depresja odeszła i wrócił spokój i radość. I powiem wam, że zaczęłam odkrywać się na nowo. Ale o tym może napiszę następnym razem.
Święta Zmartwychwstania, a mi wcale nie jest radośnie. Odmawiam pompejankę za moją rodzinę. Jest jej potrzebna. Coś ostatnio dużo we mnie pesymizmu.Te uczucie też trzeba zaakceptować. Gdy to się stanie może ruszę dalej.
Jezu dotknij mnie swoją czułą miłością opatrz moje rany, aby zatopione w Twoich ranach, wylały zdrój miłosiernej miłości wypływającej z Twojego Zmartwychwstania
Kocham Cię